czwartek, 27 lutego 2014

Oliwier Napiontek - ocalić oczko przed nowotworem!


Oliwierek w styczniu skończył 2 latka, cztery miesiące wcześniej zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy prawego oka – siatkówczaka.

Pomożesz?
Fundacja " Zdążyć z Pomocą"
BPH S.A., Oddział w Warszawie 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 
koniecznie z dopiskiem: 22037 Napiontek Oliwier- darowizna na pomoc i ochronę zdrowia
lub

1%:
KRS: 0000037904
koniecznie z dopiskiem: Oliwier Napiontek


O Oliwierku:
W oczkach dziecka wyczytasz wszystko – radość, smutek, strach. Dzieci nie uciekają wzrokiem, patrzą tak szczerze, tak prosto w serce zerkają, że ono od razu mięknie i wybacza każdą psotę. A gdy tylko oczka dziecka zapełniają się łzami, wydaje się, jakby cały świat płakał. 

Oliwierek w styczniu skończył 2 latka. Cztery miesiące wcześniej zdiagnozowano u niego nowotwór złośliwy prawego oka – siatkówczaka. Przeszedł już 4 cykle chemioterapii, którą znosi bardzo dzielnie, ale niestety w jego przypadku nie jest ona skuteczna. Chemia działa tylko na guz, który znajduje się w plamce oka, a komórki nowotworowe rozsiały się także w ciele szklistym – nieukrwionej części oka, do której chemia po prostu nie dociera. Kolejne dawki chemii, których zadaniem jest zniszczyć nowotwór, tylko obciążają jego organizm toksynami. 

Nowotwór działa szybko, niszcząc oczko i zagrażając życiu Oliwierka. W Polsce możliwości leczenia się wyczerpały. Jedyne proponowane rozwiązanie to usunięcie oczka i wstawienie protezy. - Jak to nic się nie da zrobić? Nie ma możliwości innego leczenia, ratowania oka naszego synka? – na te i wiele innych pytań zadawanych lekarzom rodzice otrzymywali tylko jedną odpowiedź: Oko trzeba usunąć. 

Dopóki jest nadzieja na uratowanie oczka, nie pozwólmy zgasnąć światełku, które się w nim jeszcze tli. Tą nadzieją jest leczenie w Moorfields Eye Hospital w Londynie. Gdy dr Hungerford powiedział, że jest szansa na ocalenie oczka, zaczął się wyścig z czasem i pieniędzmi. Trzy dawki melphalanu to koszt 300 000 zł.

Leczenie już się rozpoczęło. Każda dawka leku jest wprowadzana przez tętnicę udową bezpośrednio do oczka. Po 4 tygodniach jest badanie, jak guz zareagował na chemię. I kolejna dawka. Leczenie melphalanem daje 80% szans na zniszczenie guza i zachowanie oczka. Dlatego chcemy zebrać pieniądze na ostatnią dawkę chemioterapii. 

Nowotwór zawsze jest nieproszonym gościem, zawsze puka nie w te drzwi. I tym razem na swoją ofiarę wybrał małego chłopca. Póki jest sposób, żeby guz nie zabrał Oliwierkowi oczka, połączmy siły w tej trudnej walce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz